Wielkopolski Słownik Pisarek

Maria Szumska urodziła się 6 października w 1889 roku w Russowie koło Kalisza, w zubożałej rodzinie ziemiańskiej. Ojciec był powstańcem z 1864 roku. W latach 1901-1905 uczyła się w Kaliszu, w prywatnej szkole Heleny Semadeniowej, a następnie w gimnazjum żeńskim. Lata 1906 - 1907 przyszła pisarka spędziła w Warszawie, gdzie kontynuowała naukę. W roku 1907 wyjechała na studia do Lozanny, po roku przeniosła się do Brukseli. Związała się tam ze środowiskiem tzw. Filarecji, której jednym z członków był jej przyszły mąż, Marian Dąbrowski, socjalista, działacz niepodległościowy, przyjaciel Piłsudskiego. Studiowała nauki przyrodnicze, ekonomię i socjologię. Fascynowała się ideą spółdzielczości, była zwolenniczką poglądów Edwarda Abramowskiego. Do Kalisza powróciła w 1910 i podjęła pracę nauczycielki geografii na pensji Wandy Mohylewskiej. W tym też roku debiutowała jako publicystka w "Gazecie Kaliskiej" i "Zaraniu" oraz wygłosiła swój pierwszy publiczny odczyt poświęcony Marii Konopnickiej.

W roku 1911 odbył się jej ślub z Dąbrowskim. W roku 1913 przyszła pisarka przebywała w Londynie jako stypendystka Towarzystwa Kooperatystów. Po powrocie opublikowała na łamach pisma "Echo Literacko - Artystyczne" swoje pierwsze opowiadanie We Francji... ziemi cudzej. W czasie pierwszej wojny światowej współpracowała blisko z ruchem ludowym, współredagowała pisma „Polska Ludowa” i „Chłopska Sprawa”.

Dąbrowska spędziła w Kaliszu trzy pierwsze dni wojny. Dotarła do niego 31 lipca z Londynu, niepokojąc się o losy najbliższych. Obserwowała pośpieszne opuszczanie miasta przez Rosjan, psychozę wśród ludności – utratę zmysłu społecznego, umiejętności wspólnego działania, sprawności organizacyjnej, rozpad więzi. Była również świadkiem wkroczenia Niemców. Wraz z matką udała się do pobliskiego Kokanina, skąd obserwowała najcięższe bombardowania i pożar miasta, a stamtąd do opuszczonego Russowa

W roku 1917 przeniosła się do Warszawy, gdzie w latach 1918 – 1924 pracowała jako urzędniczka w Ministerstwie Rolnictwa. Zrezygnowała ze stanowiska, by zająć się pracą pisarską, ustępując przy tym miejsca Stanisławowi Stempowskiemu, z którym była później przez wiele lat związana. Początek okupacji spędziła we Lwowie, po opuszczeniu Warszawy we wrześniu 1939 roku. Tam przeżyła głębokie uczucie do Stanisławy Blumenfeld, zamordowanej przez gestapo w roku 1943. Tam też poznała swoją kolejną miłość, pisarkę Annę Kowalską. Do stolicy wróciła w roku 1941. Po śmierci męża Anny, Jerzego Kowalskiego, w roku 1948, a później Stanisława Stempowskiego w 1952 roku, związek obu kobiet umocnił się. W końcu zamieszkały razem, tworząc wraz z córką Anny i Jerzego, Tulą, nietypową jak na ówczesne polskie warunki rodzinę. Pisarka zmarła w Warszawie, w roku 1965. Pochowana została w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Powązkowskim.

Maria Dąbrowska w swoim warszawskim mieszkaniu przy ulicy Polnej, 1934

Maria Dąbrowska w swoim warszawskim mieszkaniu przy ulicy Polnej, 1934

Debiutowała późno, zbiorem opowiadań Uśmiech dzieciństwa(1923). Brała aktywny udział w życiu publicznym, angażowała się w prace polskiego Pen Clubu. Uprawiała publicystkę społeczną, zajmując się między innymi kwestią ludową. W roku 1927 protestowała przeciwko ograniczaniu swobód obywatelskich i metodom traktowania więźniów politycznych. Dąbrowska uznawana była za genialną pisarkę i autorytet moralny. Największą sławę przyniosły jej Noce i dnie (1932-1934) - cykl powieściowy (tetralogia) złożony z czterech części: Bogumił i Barbara (1932), Wieczne zmartwienie (1932), Miłość (1933), Wiatr w oczy (1934), uznany za arcydzieło polskiego realizmu i szczytowe osiągnięcie pisarskie Dąbrowskiej. Dorównującym mu rangą dziełem miała stać się niedokończona z powodu śmierci, zdecydowanie jednak nieudana powieść Przygody człowieka myślącego. Obecnie coraz częściej wskazuje się na prowadzone przez kilkadziesiąt lat Dzienniki jako na niedocenione przez samą Dąbrowską opus magnum pisarki.

Twórczość Dąbrowskiej weszła również w krąg kultury popularnej, poprzez najpierw kinową, a później cieszącą się ogromnym powodzeniem u publiczności telewizyjną ekranizację Nocy i dni w reżyserii Jerzego Antczaka (1975).

Choć Dąbrowska spędziła w Wielkopolsce jedynie pierwsze kilkanaście lat swojego życia, był to czas kluczowy dla jej późniejszego pisarstwa. W całości wyrasta ono z dzieciństwa spędzonego w podkaliskim Russowie. Jego wspomnienie posłużyło Dąbrowskiej do stworzenia prywatnej mitologii, przesycającego całą jej twórczość mitu dzieciństwa. Czas ten łączy się z poczuciem bezpieczeństwa, ale i wolności, harmonijnej łączności i duchowej wspólnoty z najbliższymi, niezakłóconej symbiozy z naturą. Jest dla Dąbrowskiej źródłem niesamowitej energii, radości istnienia i poczucia własnej wartości. Dzieciństwo było dla Dąbrowskiej nie tylko tworzywem literackim, lecz również systemem wartości, centralnym punktem odniesienia w ocenie kondycji ludzkiej. Ten odwieczny motyw literacki skupia w sobie zasadniczą problematykę egzystencjalną i literacką antropologię pisarki. Uśmiech dzieciństwa to w ocenie Tadeusza Drewnowskiego nie tyle nie zbiór wspomnień, co spójna całość filozoficzna, powrót ad fontes, do Rousseauwskiego „stanu naturalnego”, źródeł człowieczeństwa. Pierwotne, dziecięce odczucie egzystencji było tak silne, że nostalgia za tym czasem towarzyszy jej przez całe życie.

Rodzinne życie w Russowie było skromne, dostatnie, ale pozbawione zbytku, pełne prostoty. Jego rytm wyznaczały pory roku, cykliczność rytuału świąt i porządku prac wykonywanych na polach. Było to życie w gromadzie, nie tylko w kręgu rodzinnym, ale we wspólnocie domowo-dworskiej (służba, bandosi z czworaków), wypełnione zabawami. Charakteryzowała je sensualność odczucia rzeczywistości, dotykalna konkretność życia, którą Dąbrowska odtworzy w swojej twórczości. Dzieciństwo zapamiętała pisarka jako lata bajeczne, pozbawione smutnych, traumatycznych wydarzeń, prawdziwie „sielskie, anielskie”. Rodzinny dom pisarki znacząco odbiegał od stereotypowego wyobrażenia szlacheckiego dworku. Był to skromny, niezbyt okazały, bezstylowy budynek z oficyną. W twórczości Dąbrowskiej przemienił się jednak w klasyczny mit, miejsce jedyne i niepowtarzalne ze względu na ludzi, wartości, przeżycia, atmosferę, jaka się z nim wiązała. W opisach domu rodzinnego Dąbrowska łączy fotograficzną dokładność, szczegółowość realiów z głębokim liryzmem. Temu „świętemu miejscu” przypisywana jest szczególna, ponadmaterialna wartość. Dom towarzyszy losom swoich mieszkańców, współodczuwa z nimi:

„W grzech, w zdradę, w manowce i pokusy życia niosłam cię przed sobą, a ty wszystkiemu barwę tej czarownej tkliwości dawałeś – na wszystko przyzwalałeś. Bez nazwy żadnej byłeś, a znaczniejszy niżeli wszystko, wszystko przenikający sobą (M. Dąbrowska, Dzikie wino, w: Uśmiech dzieciństwa, Warszawa 1979, s. 156)”

Przez całe życie Dąbrowska czuła się kimś ze wsi, o „wiejskiej duszy”. Związek z wsią był dla pisarki jedynym autentycznym doświadczeniem życiowym i choć trwał tak krótko miał decydujący wpływ na ukształtowanie się jej stylu bycia, upodobań, poglądów społecznych i filozoficznych. Jako dziecko przejawiała żywe zainteresowanie życiem mieszkańców wsi: odwiedzała ich domy, obserwowała przy pracy, a nawet uczestniczyła w zabawach i świętach. Poznawała prace na roli i funkcjonowanie gospodarstwa wiejskiego. Interesowała się folklorem, zbierała pieśni ludowe. W papierach pisarki odnaleziono również plan pracy badawczej, zatytułowanej Etnografia i folklor – być może nosiła się z zamiarem całościowego opisu Russowa pod względem folklorystycznym i etnograficznym. W Uśmiechu dzieciństwa, Ludziach stamtąd oraz Nocach i dniach pisarka umieściła około 50 fragmentów autentycznych pieśni ludowych z Russowa i okolic, w brzmieniu niekiedy tylko nieznacznie zmienionym. Miały one dla pisarki walor nie tyle ornamentacyjny, ale wyrażały filozoficzny i artystyczny rdzeń jej twórczości. W twórczości Dąbrowskiej odnaleźć można opisy wiejskich zwyczajów i obrzędy, zabaw i rozrywek, codziennych zajęć. W Piosence zUśmiechu dzieciństwa opisała pisarka uroczystość zakończenia żniw, a wSzklanych koniach podkoziołek. Te skrupulatne, niemal etnograficzne zapisy przesycone są jednak elementami mitu.

Najpełniejszy obraz kaliskiej wsi z początków XX wieku odmalowała Dąbrowska w Ludziach stamtąd (1926). Jest to autentyczny portret najniższej warstwy wiejskiej społeczności – służby, parobków, biedoty, dziadów. Z inspiracji kulturą ludu wypływa w opowiadaniach zarówno język i stylistyka, kreacja postaci, jak i wymowa filozoficzna. Dąbrowską charakteryzuje znakomity słuch językowy, po mistrzowsku posługuje się ona w swojej twórczości gwarą Russowa i okolic. Ludowa inspiracja w stylu przejawia się w dosadności, skłonności do korzystania z paraleli i zaprzeczeń. Stylizacja gwarowa w Ludziach stamtąd występuje w języku bohaterów i częściowo również w narracji. Grażyna Borkowska wiąże wrażliwość na przyrodę oraz rozbudzenie erotyczne Dąbrowskiej z obserwowanym w dzieciństwie żywiołowym ludowym źródłem. Również w późniejszych latach ziemia wielkopolska wywierała niemal magiczny wpływ na pisarkę. Podstawowym bodźcem emocjonalnym, który skłonił Dąbrowską do rozpoczęcia prac nad Przygodami człowieka myślącego była przypadkowa wycieczka w okolice Kruszwicy, odbyta na krótko przed wrześniem 1939 roku. Do mitu russowskiego dołączył mit Gopła:

„Tak więc ród mój i ja – wyszliśmy z tego samego zakątka, z którego wyszła całą Polska” (List M. Dąbrowskiej do S. Stempowskiego, Ciechocinek, 18 VIII 1939, cyt. za: T. Drewnowski, Rzecz russowska. O pisarstwie Marii Dąbrowskiej, Kraków, 2000, s. 244).

W twórczości Dąbrowskiej często pojawia się literacki obraz Russowa: dwór, zabudowania dworskie, chłopska wieś, czworaki, kolonia, ogród, pola ze stawami. Obraz ten jest w ogólnych zarysach wierny, nieco zmieniony w szczegółach lub fragmentaryczny. Autorka sprawia wrażenie, że kreśli naturalistyczny obraz środowiska, świadomie jednak porzuca zbytnią drobiazgowość, uwalnia się od szczegółowości na rzecz typowości i uniwersalności. Jest zainteresowana przede wszystkim człowiekiem, a dopiero w drugiej kolejności tłem jego życia. W Ludziach stamtąd Russów przedstawiony jest jako Rusocin, w Nocach i dniach – jako Serbinów. W obu utworach pojawia się również wiele nazw miejscowości regionu kaliskiego, w niezmienionej lub nieznacznie przekształconej formie. Opisy te charakteryzuje topograficzna wierność.

Najsłynniejsze dzieło Dąbrowskiej, Noce i dnie, to również utwór o Kaliszu, który łatwo rozpoznać w powieściowym Kalińcu. Akcja rozgrywa się w mieście oraz na terenie wschodniej Wielkopolski, a fabułę kończy rok 1914 (zburzenie Kalisza). Większość z opisanych w powieści miejsc miało swoje rzeczywiste odpowiedniki w przedwojennym Kaliszu (np. - pomnik w kształcie czarnego obelisku na placu Jana (w rzeczywistości Jozefa), studnia z wodą pitną przy pomniku, sklep ze słodyczami „Bonvons de Varosvie”, magazyn okryć Samuela Nussena, cukiernia Kleszcza, sklep kolonialny Czynkla, cukiernia Wehnera, Bazar Szkolny Michaliny Ostrzeńskiej). Niektóre z nich, mimo zmian, które zaszły, odszukać można do dziś.

W swojej twórczości Dąbrowska utrwaliła postaci autentycznych ludzi, w tym najbliższej rodziny. W postaci Bogumiła Niechcica sportretowała ojca, w rozmowach z najbliższymi stawiając między nimi znak równości. Osoba matki, choć nie można jej utożsamiać z Barbarą, posłużyła jako jedna z inspiracji do stworzenia tej postaci. Zmarły w wieku w wieku trzech lat brat Janek stał się bohaterem jednego z opowiadań. Zapamiętane z dzieciństwa dramatyczne wydarzenia zostawiły silny ślad w pamięci pisarki i znalazły odbicie w twórczości, często kilkadziesiąt lat późnej (np. pożar pszenicy na polach russowskich w opowiadaniu Najdalsza droga). Z Kaliszem wiążą się takie wspomnienia Dąbrowskiej, jak pierwsza wizyta w teatrze, udział w ożywionym życiu muzycznym (zainteresowania bliskie pisarce przez całe życie), ślizgawka na „Kogutku” (staw w kaliskim parku), bale w siedzibie Towarzystwa Cyklistów, gdzie Niechcicowie wprowadzali w świat swą krewniaczkę, Annę, czy wreszcie przeżycia strajku szkolnego, którego uczestniczką jest porte-parole autorki, Agnieszka Niechcicówna. W Nocach i dniachznalazły również najpełniejszy wyraz wojenne przeżycia kaliskie pisarki. Wypadki relacjonowane są w powieści z punktu widzenia oczekującej na przyjazd córki Agnieszki pani Barbary. W utworze znalazło się wiele realiów związanych z początkiem wojny; prawdzie historycznej odpowiada również opis zniszczenia Kalisza. Zagładzie miasta pisarka nadała przy tym wymiar filozoficzno-społeczny. Był to dla niej koniec „czasu oswojonego”, epoki ładu i respektowania jasnych norm moralnych, zapowiedź czasów nowych i groźnych, nadciągającej Apokalipsy, pożegnanie z mitycznym światem dzieciństwa i młodości.

Każdemu późniejszemu powrotowi w rodzinne strony towarzyszyły ambiwalentne uczucia. Wielkim szokiem był dla pisarki widok zniszczonego po wojnie Kalisza, który odwiedziła w 1923 roku. Bolesnym zawodem były również odwiedziny w roku 1958 – po ponad trzydziestu latach, za namową najbliższych:

„Zobaczyłam, że wszystko to, co powinno ulec zmianie, przetrwało niezmienione, a prawie wszystko to, co powinno było przetrwać, zniknęło na zawsze. Długa droga od kolei wiodła przez to samo brzydkie, brudne i biedne przedmieście i brukowana była tymi samymi wyboistymi „kocimi łbami”. Ten sam brud i smród osnuł na nowo wyporządzoną dzielnicę żydowską. Przepadło natomiast w znacznej części przepiękne, starożytne, siedemnasto- i osiemnastowieczne śródmieście (…) Pozostało jednak jeszcze sporo z dawnych uroków Kalisza. Pozostał cudny miejski park, jeden z najpiękniejszych w Polsce, pozostała rzeka Prosna, rozwidlonym nurtem dwukrotnie, a kilku kanałami wielokrotnie miasto przecinająca, zaś kilkunastu mostami i nadwodnymi uliczkami czyniąca je podobnym do flamandzkiego Burgge. Ocalały starożytne poklasztorne kościoły, piękna fara z domniemanym Rubensem (…) Pokazywałam to wszystko Marianowi, niby swoją niezaprzeczalną własność, bo cóż jest bardziej naszą własnością, niż świat wzięty w posiadanie przez wrażenia i uniesienia dzieciństwa. A jednak miałam uczucie, że pokazuję mu tylko nędzne zetlałe fotografie. Kalisz mojego dzieciństwa, moich pierwszych lat szkolnych istniał już tylko we mnie i nie zdołał wskrzesić w całej swojej krasie nawet w dziele w mojej twórczości” (M. Dąbrowska, Uzupełnienia notatek od 1919-1927, s. 96-97, cyt. za: E. Polanowski, Maria Dąbrowska. W krainie dzieciństwa i młodości, Poznań 1989 s. 162).

Wkrótce po debiucie Dąbrowskiej niektórzy krytycy deprecjonowali jej twórczość, zaliczając ją do „pisarzy wspomnieniowych”. Początkowo sama, kierowana kompleksem prowincjuszki, zacierała w swoich utworach realia russowskie. Po latach sławna już pisarka niemal manifestacyjnie wskazywała na związki z rodzinnymi stronami jako źródło inspiracji artystycznej:

„Jestem dzieckiem ziemi kaliskiej. Z jej okolic i samego Kalisza czerpałam natchnienie do moich książek (…) Ta ziemia ukształtowała moje poczucie artystyczne, styl i język całej mojej twórczości (…)” („Ziemia Kaliska” 1957, nr 1, cyt. za: E. Polanowski, op. cit., s. 9)

W przemówieniu z okazji nadania jej doktoratu honoris causa mówiła:

To, co jest w języku moich utworów dobre, zawdzięczam nade wszystko mojej ziemi rodzinnej, ziemi kaliskiej. Toteż w mojej osobie nadaliście panowie doktorat honorowy tej właśnie ziemi kaliskiej, ziemi wielkopolskiej, która była jednym ze źródeł polskiego języka literackiego i której też honoru dzisiejszego winszuję, kłaniając się nisko z miłością i wdzięcznością” (M. Dąbrowska, Pisma rozproszone, t. II, s. 647).

W roku 1960 pisarka otrzymała honorowe obywatelstwo Kalisza. W odbudowanym dworku w Russowie mieści się poświęcone Dąbrowskiej muzeum.

(hasło opracowała Alicja Podbielska)

Bibliografia[]

- Borkowska Grażyna, Czermińska Małgorzata, Phillips Ursula, Pisarki polskie od średniowiecza do współczesności. Przewodnik, Gdańsk 2000

- Borkowska Grażyna, Maria Dąbrowska i Stanisław Stempowski, Kraków 1999

- Dąbrowska Maria, Pisma rozproszone, t.1 i 2, pod red. E.Korzeniowskiej, Kraków 1964

- Drewnowski Tadeusz, Rzecz russsowska. O pisarstwie Marii Dąbrowskiej, Kraków 2000

- Kowalska Anna, Czas oswojony (przedmowa), w: M. Dąbrowska, Przygody człowieka myślącego, Warszawa 1972

- Kowalska Anna, Dzienniki 1927-1969, przedm. J. Hartwig, wyb. i opr. P.Kądziela, Warszawa 2008

- Polanowski Edward, Maria Dąbrowska. W krainie dzieciństwa i młodości, Poznań 1989

- Sutarzewicz Halina, Asnyk, Konopnicka i Dąbrowska w Kaliszu, Warszawa 1977

Linki[]

Maria Dąbrowska - życie i twórczość

Maria Dąbrowska - biografia sławnych kaliszan

Fragment książki Krzysztofa Tomasika Homobiografie. Pisarki i pisarze polscy XIX i XX wieku (Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Warszawa 2008)